wtorek, 15 maja 2012

Rozdział XI


Wysiedliśmy przed domem Liam’a. Jak ja dawno tam nie byłam. Od razu zrobiłam się smutna. Harry tego nie zauważył. Oni chyba spotykali się razem w 9 beze mnie. Weszliśmy do środka. Z salonu dochodziły śmiechy. Pewnie Lou znów zaczął się wygłupiać. Ech.. Te dobre czasy. Harry szepnął mi do ucha, żeby została w hall’u. Zrobimy im niespodziankę, chodź nie sądzę, żeby byli szczęśliwi na mój widok.
            Harry wszedł do salonu i oznajmił:
-Hm! Siema ludziska! Mam dla was zajebistą niespodziankę!
-Ej.. Herold! Ty nie wyjeżdżaj z zajebistymi niespodziankami tylko dawaj, o co kaman!- krzyknęła El
-No właśnie!- mówiły zgodnie dziewczyny
-Dajcie się chłopakowi pojarać- zaśmiał się Lou
            Harry wrócił do hallu i wciągnął mnie do salonu. Wszystkich najpierw zatkało, a potem rzucili się na mnie i wrzeszczeli:
-Saraa! Jak my cię dawno nie widzieliśmy! Dlaczego nie chciałaś się z nami widywać!
-AA ! Bosz! Udusicie mnie! Hahaa- zaczęłam się śmiać, a potem się poryczałam i uśmiech zniknął mi z twarzy. Powrócił smutek
-Ej, co jest? – spytała Danielle
-Yy, nie nic. Muszę iść do łazienki- wybiegłam z salonu i poryczałam się jeszcze bardziej. Jak ja mogłam starcić przez tego dupka miesiąc z życia. Z przyjaźni. Z przyjaźni z nimi!
            Ktoś zapukał do drzwi łazienki. Powiedziałam proszę. Do środka weszła El i spytała:
-Co się dzieje? Czemu ostatnio byłaś jakaś dziwna.. I nadal jesteś..
-Wiesz, że Will mnie rzucił?- płakałam jeszcze bardziej
-Hmm nie. Ale jeśli to zrobił to znaczy, że nie jest ciebie wart, mała. Wygadaj się! Opowiedz mi o tym- zaczęłam wyrzucać z siebie to, co leżało mi na sercu.
            Po mojej opowieści El przytuliła mnie mocno i stwierdziła, ze skoro go nie kochałam, to nie mam po co płakać. Przyznałam jej rację. Razem wróciłyśmy do pokoju. Było świetnie.. Nie ma to jak mieć prawdziwych przyjaciół.
            Koło 22 wróciliśmy z Harry’m do jego domu. Wzięłam kąpiel i położyłam się do łóżka. Długo nie mogłam zasnąć. Byłą już 2 w nocy, kiedy postanowiłam, że pójdę do Harry’ego.
            Weszłam do jego pokoju. Okazało się, że nie spał. Siedział na łóżku i grzebał w laptopie. Gdy mnie zobaczył powiedział:
-Nie śpisz?
-Jakoś nie mogę zasnąć. Męczę się od 10. Mogę spać z tobą.
-No jasne. Wskakuj.
            Odłożył laptopa i przesuną się. Później zgasił światlo. Leżeliśmy tak sztywno koło siebie. W końcu przysunęłam się do niego i położyłam głowę na jego gołym, umięśnionym torsie. Wtedy on obiął mnie ramieniem. I zasnęliśmy.
            Obudziłam się o 9.00. Nadal leżałam przytulona do Harry’ego. Delikatnie wysunęłam się spod kołdry, tak, aby go nie obudzić. Poszłam się ubrać, pomalować i postanowiłam, ze idę do piekarni po świeże bułeczki na śniadanie.

*** z perspektywy Harry’ego
            Obudziłem się, ale jej przy mnie nie było. Stwierdziłem, że pewnie już wstała. Ubrałem się i zszedłem na dół. Dziwiło mnie, że nigdzie jej nie ma. Usłyszałem trzaśnięcie drzwi frontowych i do kuchni wkroczyła Sara.
- Śniadanie! – uśmiechnęła się i uniosła do góry reklamówki.
-Hah! No to pysznie! –zaczęliśmy się śmiać.- Ale.. Czekaj, czekaj! Ja robię!
-No to zabieraj się kucharzu za to śniadanie, bo jestem głodna jak wilk! Zobaczymy, co potrafisz!
-Uwierz, że dużo!
            Za pół godziny na stole stanęło wielkie śniadanie. Sara otworzyła szeroko oczy i zapytała:
-Kto to zje?
-TY!
-A no dzięki. Chcesz, żebym była gruba i brzydka. Przez ciebie nie znajdę sobie chłopaka!
-Może już go znalazłaś- powiedziałem pod nosem
-Co?- spytała
-Y.. Nie, nic.
-No powiedz!
-Może już go znalazłaś!
-Co masz na myśli?
-Nic- powiedziałem i wyszedłem z jadalni
            Jak można tego nie zauważyć. Ja ją kocham. I daję jej to wyraźnie do zrozumienia, a ona nic. Jestem wściekły!
_________

Koncówka najlepsza. Jestem z niej zadowolona, a reszta.. ;) Komentujcie
Dla Carol, bo się na mnie mało nie fochnęła. I dla Ani, która dziś tak ładnie zakuwała Niemcaa na WF'ie xD

1 komentarz:

  1. Nawet nie wiesz jak mi się podoba ten rozdział :) Mam nadzieję, że Sara w końcu odkryje, że Harry ją kocha... Poczekamy, zobaczymy xD

    OdpowiedzUsuń