Zaczęły się przesłuchania do X
Factor. Pojechałam na casting wraz z Liam’em i jego rodziną. Wszystko
zapowiadało się bardzo dobrze. Liam był bardzo podekscytowany. Cieszył się na
ten występ i miał nadzieję, że przejdzie dalej. Stojąc za kulisami
powiedziałam:
-Liam! Dasz radę! Wszyscy trzymamy za ciebie kciuki!
-Synku! Jesteś najlepszy!- krzyczała jego mama.
Wyszedł na scenę z wielkim uśmiechem na twarzy. Przedstawił
się i zaczął śpiewać „Cry me a river”. Oczywiście wiedziałam, że dostanie się dalej.
Dostał 4 razy tak.
Następnego
dnia Liam odwiedził mnie, co robił często. Jak zwykle siedzieliśmy w moim
pokoju.
-Wiesz.. Nie mogę uwierzyć, że mi się udało.-Był taki
szczęśliwy
-A ja bardzo w ciebie wierzyłam- uśmiechnęłam się i dałam mu
kuksańca w bok.
-Przestań!- powiedział i zaczął się śmiać- Wstawaj! Idziemy
w miasto!
Błąkaliśmy
się po Londynie. Byliśmy chyba wszędzie.. Centra handlowe, park i kawiarnia.
Było tak fajnie jak zawsze.
Upłynęło
trochę czasu i okazało się, że Liam w X Factor nie będzie śpiewał sam.
Połączono go w zespół razem z 4 innych chłopców. Teraz nazywają się „One
Direction” !
Chłopcy się chyba zaprzyjaźnili.
Pewnego
dnia Liam zaprosił chłopaków i mnie do swojego domu. Siedziałam sobie z Liam’em
kiedy rozbrzmiał dzwonek. Kumpel poszedł otworzyć. To byli oni. Z hallu było
słychać głos:
- Cześć stary!- powiedział któryś z nich.
-Siema- usłyszałam następne głosy
-Wchodzić. Już wiecie gdzie mój pokój! Tylko się
zachowujcie, bo chcę wam kogoś przedstawić!- powiedział Liam. Gdy to usłyszałam
mało nie wybuchłam śmiechem. Czyżby ci koledzy byli trochę nierozgarnięci?
Nagle cała
zgraja wpadła do jego pokoju. Wszyscy stanęli jak wryci. Liam zaczął mówić:
-Hmm.. Jak przed chwilą powiedziałem. Chcę wam kogoś przedstawić.
To jest Sara Goods, moja najlepsza przyjaciółka i powierniczka wszystkich
sekretów- zaśmiał się.
-Cześć, jestem Niall Horan.- Pierwszy z oniemienia wyrwał
się prześliczny blondyn
-A ja Louis. Dla przyjaciół Lou.- powiedział chłopak ubrany
w koszulkę w paski i czerwone rurki.
-Zayn Malik- Powiedział chłopak o ciemnej cerze i bardzo
ładnie się uśmiechnął.
Ostatni powiedział tylko cześć. Chłopcy powiedzieli, że to
Harry, ale że on przy ładnych dziewczynach tak zawsze. ;D Wtedy on powiedział,
że to nie prawda i zarumienił się słodko. A ja na to:
-Przecież ja wcale nie jestem ładna!
____________
Dziś pierwszy rozdział. Chyba nie jest za długi ale to tak na początek ;) zapraszam do komentowania !
` Mhm ... Super :) Czekam na kolejny roździał. Dodaję się do obserwatorów oczywiście. Mam nadzieję,że zrobisz to samo ^^ Zapraszam do mnie http://loveharryandkate.blogspot.com/ . Jest już prolog,a niedługo pierwszy roździał . xx
OdpowiedzUsuńFajnie się zaczyna :) Podoba mi się :D Jak masz ochotę to możesz wpaść do mnie :** http://one-direction-my-storyy.blogspot.com
OdpowiedzUsuń