Wstałam wcześnie rano. Poszłam do łazienki, wzięłam prysznic
i ubrałam się w białą koszulkę, na którą zarzuciłam jeansowe bolerko, czerwone
rurki i czarne trampki converse. Następnie zeszłam na śniadanie. Jeszcze z góry
czułam zapach świeżych grzanek i jajecznicy na bekonie. Weszłam do kuchni
powiedziałam:
-Mmm.. Ale zapachy.. A tak w ogóle to cześć mamuś!
-Cześć córciu! Siadaj i wcinaj. Ja niestety zaraz wychodzę.-powiedziała
mama
-Czemu?
-Szef mnie pilnie wzywa. Nie wiem, kiedy wrócę. Mary
przyjdzie posprzątać koło południa. Pa.- Mama wyszła do pracy. Zostałam sama.
Wtedy zabrzęczał mój telefon. Liam wysłał mi mms’a z podpisem: „Extra próby,
szkoda, że cię tu nie ma ;(*” . Na zdjęciu był on, wariujący z chłopakami. Liam
miał rację. Szkoda, że ja musze siedzieć w domu.
Nagle
usłyszałam jak ktoś dzwoni do drzwi i wchodzi bez zaproszenia. To była
oczywiście Nicol, moja przyjaciółka i siostra Liama.
-Cześć. Czemu jesteś sama? Nie ma twojej mamy?
-Cześć. Nie. Czy ty musisz zawsze tak wchodzić zanim ci
otworze i mnie straszyć?- zaczęłam się smiać.
-Nie, nie muszę. Liam kazał cię poinformować, że dziś u nas
jest impreza. Masz być o 20.00.
-Ok., spoko. A ty się gdzieś śpieszysz?- zapytałam, bo Nicol
nawet nie usiadła.
-W sumie to nigdzie, ale
mam zamiar iść do centrum handlowego. Chcę sobie cos kupić na tę imprezę.
Idziesz ze mną?
Minęło 15
minut a my już buszowałyśmy po sklepach. Znalazłyśmy śliczną mini sukienkę w
czarnym kolorze. Do tego dokupiłyśmy czerwone szpilki. Nicol wyglądała
rewelacyjnie. Poplątałyśmy się jeszcze po sklepach, a potem poszłyśmy do mnie.
Po godzinie
18 zaczęłyśmy się przygotowywać na zabawę. Wzięłam przyjemna kąpiel z
bąbelkami, a później zrobiłam sobie lekki makijaż. Ubrałam na siebie śliczną,
malinową sukienkę bez ramiączek, a do tego czarne szpilki.
Była 19.30 gdy wyszłyśmy z mojego domu.
Do Liama dotarłyśmy w 15 minut. Później weszłyśmy tak po prostu, bo to w końcu
też dom Nicol. Liam wyglądał bardzo sexy.
-Hej Liam- Przywitałam się z nim bardzo mocnym
przyjacielskim buziaczkiem.
-Hej mała. Co tam. Widzę, że byłyście na
zakupach.-powiedział i uśmiechnął się
-A byłyśmy- powiedziała Jego siostra- Przeszkadza ci to?
-Mi? Nie, ale w tej minie to wszystkie chłopaki na ciebie
polecą!
-No i właśnie taki był zamiar.-Wszyscy zaczęliśmy się śmiać.
Zadzwonił
dzwonek do drzwi. Liam otworzył, a w drzwiach stali kumple z zespołu oraz
jakieś 3 dziewczyny i jeden chłopak.
_______________
Dziś pierwsza częśc drugiego rozdziału. Jest trochę nudnawa. Tak szybko dodałam bo mam wolne, jutro bd druga część, postaram się żeby była lepsza. Może macie na nią jakieś pomysły? ;)
I mam pytanie, czy chcecie, żeby dodawała obrazki? Np piszę, że gdzieś są i pokzauję zdjęcie tego miejsca albo jak się ubrali bohaterowie? ;)
Już nie mogę się doczekać nn :) A co do rozdziału to fajny ;D Pozdrawiam Kasia ;**
OdpowiedzUsuń